Chwile…to nie wspólna droga

Jestem…jestem dla Siebie.

Rozgaszczam się w niewygodzie słów, niewygodzie uczuć…które były piękne…

Żałuję…że nie mogę ich zatrzymać…zatrzymać takimi…jakimi były…wtedy.

Okazały się…momentami…choć były stworzone i nasączone prawdziwą miłością…prawdziwą obecnością

prawdą…mojego Serca.

Dziękuję Sobie i dziękuję Tobie, dziękuję mojemu Sercu…za tę prawdę, autentyczność i odwagę…

w wyrażaniu siebie…pomimo przeszłości, pomimo tej trudnej wspinaczki pod górę, pomimo zawodów i rozczarowań. 

Dziękuję, że moje Serce…spróbowało, dało jeszcze ten jeden kredyt zaufania, jeszcze ten raz uwierzyło w drugiego człowieka.

Uwierzyło…bo tak zdecydowało, doskonale wiedząc jakie jest ryzyko. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *