O różnych formach obecności…wielosmakowo.
I o programach vel wirkach, wszczepach na ciałach subtelnych,
którymi nie jesteśmy i wywalaniu ich…bo to nie nasze.
Warto po prostu zwrócić tym, od których dostałam.

fot.facebook

Jam Jest

Coś dziwnie ta moja Dusza cicho siedzi, coś nie nadaje…
dała mi wolne, czy co 😋?
Już prędzej szykuje jakiś gruby kaliber 🤨…ta moja kochana…Cholera.
Skorzystam więc, póki mogę…
zrobię sobie na kolację placuszki ziemniaczane z cukrem…
bo Jam Jest Anka kartoflanka…cóż…nie wyprę się ziemniaczków
…i dobrze mi z tym 😛.