Kwitną me ulubione kwiaty, kochany, piwonie i irysy.
Trochę mi smutno, bo kolejne lato,
a Ty mi ich nie przyniosłeś, nie zerwałeś z ogrodu.

Tak jak Ty pragnę…
i porzucam smutek i udrękę, pragnę włożyć letnią sukienkę…
poczuć wiatr we włosach, gdy idziemy razem za rękę…

Nie chcę widzieć tych wszystkich głodnych męskich spojrzeń,
pragnę wiedzieć, że nie odważają się zbyt długo patrzeć…
bo Ty trzymasz mnie za rękę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *