Nie czekaj…Kochany, że będę rozdzierać szaty…
nie czekaj na nocne telefony z braku i frustracji…
na obwinianie i żal…
bo to by przecież znaczyło,
że nie ma w mym sercu i duszy mojej…
miłości do Ciebie.
Moja miłość jest prosta,
tak znaczy tak i nie znaczy nie.
Nie szukaj niczego między wierszami.
Cóż ja uczynić mogę,
skoro ty w nią nie wierzysz.
Nie ma potrzeby niczego sprawdzać.
Za wiele testów…
a za mało gestów obecności.
Tak znaczy tak, nie znaczy nie.
Cóż ja uczynić mogę…z tym,
że moja miłość to radość, lekkość,
dzwoneczki i trzymanie przestrzeni…
dla Ciebie…dla nas.
I nie licz na to, że się zmienię.
Nie zmienię tego
…nawet dla Ciebie.
Bo nie chcę innej miłości.
