Poranek, kolejny dzień mojego życia.
Jest mi smutno…bo kochałam kochać Ciebie.
A teraz nie mogę.
Mogę…bo wiem, kto trzyma 'nie mogę’.
Ale jeszcze nie wiem jak…jeszcze nie wiem…jak zachować tę miłość…bez lęku. Miłość i lęk w sercu…to nowe dla mnie…dlatego jeszcze nie wiem jak.
Nie wiem, naprawdę nie wiem, czy starczy mi odwagi.
Jeszcze nie wiem jak.
Zapytam Tatkę, bo przecież wszystkie odpowiedzi są w nas.
Pójdę do serca…i po prostu zapytam.
I wiem, że dostanę odpowiedź