Więc…chodźmy

Więc pójdźmy…razem, każdy w swoją stronę. 

Więc idź do przodu…gdzie się cofnąłeś. I ja wracam tam, gdzie jeszcze nie byłam.

I każdy po swoje, to najcenniejsze i wymarzone…o którym marzy, aby się nie spełniło.

Dla Ciebie to, i dla mnie tamto.
I każdy czego pragnął, to ma. Wierzę w to. Czyż nie cudownie? Ależ tak!

Patrzę na Twoją twarz…rozumiem…tak.

I każde z nas…z sercem otwartym na cztery spusty i dodatkowo zabite gwoździami…po swoje…i dla siebie.

Po to ukochane, najcenniejsze, wyglądane, wymodlone sobą….
i każdego dnia…aby wreszcie

i nareszcie móc stracić…tak.

Patrzę na Twoją twarz…rozumiem…tak.

Nie obawiaj się, nie odbiorę Ci…Twoich marzeń i modlitw…tak. Składanych każdego dnia.
Niech Ci się spełnią Kochany, 

o tak!

Bo Ty…bo ja. 
Rozumiem…tak.

Patrzę tak…na Twoją twarz…

fot.Internet

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *